Oglądając „Wielką Księgę Zwierząt” maluchy dostaną świetnie wyważony mix wyszukiwanki i encyklopedii obrazkowej. Będzie dużo szczegółów do znalezienia i trochę wiedzy do przyswojenia. Krótkie wprowadzenia nakreślają dzieciom charakterystykę danego ekosystemu i zapraszają do zabawy w oglądanie. A wszystko w feerii barw i energii, którymi aż kipi ta książka. Tłoczno tu i wesoło. Są ptaki, ryby, wielkie koty, małpy, orki, pingwiny, słonie, żyrafy, krokodyle i wiele, wiele innych wspaniałości. Są też zwierzęce maluchy. Jestem pewna, że zafascynują one wielu miłośników zwierząt i to już od 2 roku życia.